Miłośnicy samochodów mogą się spotykać i poetycko opowiadać o największych samochodach na naszej planecie - wiesz, jeździ jak Porsche 918 Spyder z 2015 roku i Nissan Skyline GT-R z 1969 roku - ale można by argumentować, że uwielbiają dyskutować o czymś jeszcze bardziej: najgorsze samochody, jakie kiedykolwiek wyprodukowano. Tak, jest coś naprawdę wyjątkowego w okropnym projekcie i nieznośnej inżynierii, która po prostu wydobywa z nas to, co najlepsze.
Mając to na uwadze, zebraliśmy najbardziej ohydne samochodowe potworności ostatnich 30 lat - od najgorszych do naprawdę obrzydliwych - więc Ty też możesz dołączyć do rozmowy. A kiedy zawstydzamy samochód, nie zapomnij przeczytać naszej niesamowitej kolekcji 20 najgorszych wypożyczalni samochodów ostatnich 20 lat.
WikiCommons / IFCAR
Plastikowa obsesja Pontiaca trwała nadal na punkcie zniewagi dla inteligencji projektowej. Podwajając stylistykę Rubbermaid z obfitością plastikowych okładzin, tym razem połączyli napęd na przednie koła z anemicznym 4-cylindrowym silnikiem o mocy około 150 koni mechanicznych. Aha, i dlaczego nie mamy jeszcze latających samochodów, sprawdź 20 od dawna przewidywanych technologii, które nigdy się nie zdarzają .
Flickr / Turbo_J
Zasadniczo był to Ford Festiva, Aspire był samochodem, do którego posiadania nikt na Ziemi nigdy nie dążył. Zbudowany w formie subkompaktowych pudełek w kształcie kuli, które pojawiały się na rynku samochodowym lat 90., miał wszystkie cechy charakterystyczne: 4-cylindrowy silnik do maszyny do szycia o mocy zaledwie 60 koni mechanicznych połączony z 5-biegową manualną skrzynią biegów otoczoną tanim plastikiem i wątpliwa jakość wykonania.
Flickr / Ken Mayer
Model Insight, opracowany przez Hondę jako rywal super popularnej Toyoty Prius, był rzadkim przypadkiem niezmiennie solidnego producenta samochodów. Hybryda nigdy nie zainteresowała świadomych ekologicznie nabywców, głównie ze względu na płaski, zbyt podobny do Priusa wygląd i głośne wnętrze połączone z niechlujnym prowadzeniem i słabymi osiągami. Nie udało mu się również pokonać Priusa na milach na galon, tylko 41 do 50 mpg Toyoty. Nie przegap swojej wiedzy samochodowej wszystkie nasze wspaniałe oferty dotyczące stylu życia.
Flickr / Denver Gingerich
Przyjemna przerwa od samochodów subkompaktowych w kształcie galaretki, Aveo w rzeczywistości wygląda całkiem przyzwoicie, ale wnętrze jest nękane brakiem dźwiękoszczelności i dużą ilością cienkiego plastiku, a mały silnik o pojemności 1,2 litra nie doprowadzi Cię tam, gdzie chcesz. iść z dowolną celowością lub zapałem. Teraz nazywany Sonic, ten podstawowy samochód jest co najmniej jedynym subkompaktem zbudowanym w USA 'Murica!
Flickr / Greg Gjerdingen
Firma, która jest synonimem praktycznych, niezawodnych samochodów, które potrafią prawie wszystko, ma również dziwną potrzebę przeciwstawiania się temu trendowi co kilka dziesięcioleci, a SVX był najlepszym przykładem. Zaprojektowany przez Włocha, ten nie-Subaru miał podzielone okna w oknach (dlaczego?), Które były trudne w użyciu, miał bezużyteczną 4-biegową skrzynię biegów i kosztował prawie 10 000 dolarów więcej niż jakikolwiek inny model Subie.
Flickr / Alirjd
Uznanie dla GM za wyprodukowanie tego dziwnego, małego samochodu elektrycznego, gdy nie mieli do tego prawdziwej zachęty, ale słaba (ale niski współczynnik oporu powietrza) stylizacja, niski zasięg około 80 mil i opcja leasingu mogły poważnie zaszkodzić opinii publicznej samochody na lata. Jest to teraz bardzo rzadki samochód, odkąd GM zebrał prawie wszystkich z nich w 2002 roku, kiedy zatrzymali program i bezceremonialnie zmiażdżyli EV1.
Flickr / Brandon Rivera
Nie jesteśmy pewni, dlaczego tak daleko w procesie tworzenia samochodów przez ludzkość firmy wciąż nie mogą sobie poradzić, zwłaszcza w przypadku małych samochodów, które mają być sportowe. TC nie ma złej stylistyki, ale weź go na przejażdżkę, a dostaniesz typowe skargi: słaba, tętniąca życiem elektrownia, tarzanie się, toczenie się i tanie i hałaśliwe wnętrze.
Flickr / Kieran White
Możesz dodać Sondę do długiej listy `` złych samochodów '' (porwania przez kosmitów były duże w latach 90., prawda?), A ten samochód w kształcie buta, który był wspólnym przedsięwzięciem Mazdy i Forda, również zawierał typowego zabójcę samochodów. połączenie słabego V6 i napędu na przednie koła. Słaba sprzedaż na całym świecie spowodowała, że wprowadzony w błąd i nijaki Probe znalazł się w stosunkowo krótkim okresie ośmiu lat.
Wikimedia Commons / RyanandLenny
To małe wspólne przedsięwzięcie Suzuki i GM było 3-cylindrowym ekonomicznym samochodem w kształcie fasoli, który zaśmieca listy „najgorszych samochodów” w całym Internecie. Było to oczywiście powolne, ponieważ malutki silnik ledwo dawał 50 koni mechanicznych, a elementy wewnętrzne są tandetne i tanie. Ale właściciele zgłaszają, że przejechali ich ponad 250 000 mil, więc może to naprawdę Najlepsza najgorszy samochód wszechczasów? Cokolwiek to jest, na pewno nie jeden z Te luksusowe supersamochody rzucają wyzwanie elektryczności Tesli.
Wikimedia Commons / OSX
Echo było rodzajem samochodu, który sprawił, że spadłeś z powietrza, gdy agent wynajmu samochodów wybrał go jako twojego wierzchowca na kilka następnych dni. Wyglądał jak gruby żelkowy niedźwiedź na małych kółkach i jechał jak gokart Kiwanis zbudowany w garażu. Wnętrze było rzadkie, plastyczne i metalicznie brzmiące. A naciśnięcie pedału przyspieszenia przypominało wchodzenie do miski z tłuczonymi ziemniakami bez sosu.
Flickr / KenJonBro
Brytyjczycy są znani z budowania kultowych samochodów, ale ich głównym powodem do sławy pojazdów jest brak wiedzy, jak sprawić, by ich elektryka działała dłużej niż kilka tygodni po wyprodukowaniu. Discovery II, który był samochodem terenowym na miarę swojego dziedzictwa. Był to również bałagan tandetnej elektroniki i typowych problemów, takich jak uszkodzone uszczelki głowicy, pompy wspomagania kierownicy i wały napędowe.
Flickr / Joe Ross
I wtedy to pickup przypominający nieco gorący pręt… Całkowicie drapana głowa.
Flickr / Michael
Cutlass Supreme w wersji kabriolet wyglądał jak pojemnik Rubbermaid z kołami, a środkowy słupek B był tak gruby i nieporęczny, że chciał jak najszybciej założyć górną część.
Flickr / Chad Horwedel
Monte Carlo tylko flirtował z byciem fajnym na początku lat 70. i od tego czasu żadnemu pokoleniu nie udało się nikogo podniecić. A wyjątkowo nudny styl statku kosmicznego piątej generacji, którego premiera miała miejsce w połowie lat 90., prawdopodobnie przygnębił więcej ludzi. Umieść to w kolumnie „Kolejna pomyłka z wielkiej trójki”, ponieważ nikt nie chciał kiepsko wyglądającego samochodu z napędem na przednie koła i słabo działającego silnika V6.
najcenniejsze rzeczy znalezione na wyprzedażach garażowych
Wikimedia Commons / Rudolf Stricker
Kolejny przeciętny lub zły produkt Chryslera, Calibre to hatchback z napędem na przednie koła, będący całkowitym przeciwieństwem „gorącego”. Wnętrze jest ciemne i wypełnione martwymi punktami, a tworzywa sztuczne są nieugięte i tanie, podczas gdy elektrownia to okropny potwór Frankensteina o pojemności 2,0 l, zwany World Gasoline Engine, wyprodukowany przez kilka firm samochodowych. Jeśli uważasz, że silnik zbudowany przez komisję nie jest czymś złym, wybierz się na wycieczkę do kalibru.
Flickr / KenJonBro
Kiedy w 1998 roku Jaguar ożywił kultowego S-Type, świat wydał zbiorowe westchnienie. Jego platforma była współdzielona z wywołującym ziewanie Lincoln LS i Fordem Thunderbirdem, a projekt sprawił, że wyglądała jak okrutne połączenie klasycznych elementów, takich jak owalny grill i nijakie i tępe nadwozie z lat 90. Natychmiast po debiucie był niezręczny i przestarzały, niemniej jednak S-Type utrzymał się do 2007 roku.
Flickr / KenJonBro
Ten europejski mikro samochód wydawał się świetnym pomysłem, jeśli mieszkałeś w dużym mieście. Koniec z obsesyjnym szukaniem miejsca parkingowego co drugi dzień - możesz po prostu wcisnąć się w te ciasne miejsca w pobliżu hydrantu przeciwpożarowego. Cóż, rozmiar był chyba jedyną zaletą, ponieważ ten mały facet miał niejasną i szukającą przekładnię, był nękany łuszczącą się farbą i faktycznie miał kiepską oszczędność paliwa jak na swój rozmiar.
Flickr / Greg Gjerdingen
Imperial został zaprojektowany tak, aby wyglądał jak elegancki luksusowy sedan z pół-winylowym dachem typu landau z tyłu, który ma przynosić wizje salonów i potentatów z lat 30.XX wieku, ale po prostu przywołuje obrazy smutnych starców, którzy chcą siedzeń z poduszkami i równie miękka jazda w ich samochodzie. A z V6, który ma tylko 147 koni mechanicznych, lepiej zapomnieć o Imperialu.
Wikimedia Commons / Departament Transportu Stanów Zjednoczonych
Dopasowanie tego gównianego i zapomnianego samochodu marki Dodge kończy tę wstrząsającą podróż motoryzacyjną, ponieważ przez lata zgromadzili całkiem sporo „najgorszych” samochodów. Ten przestarzały i szorstki SUV jest wypełniony starą technologią, która działa dobrze, ale wydaje się nierafinowana i została już wyróżniona za niezawodność poniżej średniej. Podstawa jest wyposażona w 4-cylindrowy silnik o mocy 173 koni mechanicznych, któremu Bóg pomoże, jeśli spróbujesz przewieźć maksymalnie siedmiu pasażerów.
Wikimedia Commons / RL GNZLZ
Trudno jest polubić minivana (chyba, że zdobędziesz turbodoładowaną, 5-biegową przyczepę Dodge z 1989 roku), a Lumina była naprawdę, bardzo zła - wewnątrz i na zewnątrz. Wygląda jak pancernik transformator wypełniony dwiema tonami plastiku - a długa, nachylona przednia szyba sprawiała, że pilotowanie tej platformy było niepokojącą przygodą.
Wikimedia Commons / IFCAR
Aztek, kolejny najlepszy wybór na wszystkich listach „najgorszych samochodów”, to prawdziwa anomalia. Chociaż w rzeczywistości ma sprytne możliwości przechowywania i transportu, takie jak chłodnica / konsola środkowa, jest po prostu zbyt ... brzydki. Aztek, być może z powodu pojawienia się w programie Met-Scapades Breaking Bad, teraz zbiera ironiczny powrót w stylu normcore.
Wikimedia Commons / IFCAR
Ta odmiana prawie powszechnie obnażanego PT Crusier jest jeszcze brzydsza niż oryginalny projekt, ponieważ stosunkowo płynne przejście z dachu na tylną klapę w zwykłej wersji staje się niezgrabnym garbem na opuszczanym dachu. Gruby czarny słupek B wygina się w górę i nad środkiem, przypominając uchwyt kosza w dwudrzwiowym pojeździe, niszcząc chłodny czynnik cabrio i czyniąc go zdecydowanie najgorszym PT Cruiserem w historii.
Wikimedia Commons / OSX
Starasz się zapamiętać ten zestaw słodkich kół? Nie winimy cię, ponieważ ten kompaktowy samochód pochodził z raczkującej wówczas południowokoreańskiej firmy samochodowej, która ostatecznie została pochłonięta przez GM. Kolejna rozczarowująca współpraca projektowa między Włochami a azjatycką marką samochodową, Nubira (jak w ogóle to wymawiasz?) Miała słaby 4-cylindrowy silnik rzędowy zawinięty w paskudny plastik, posypany kiepską jakością wykonania.
Wikimedia Commons / IFCAR
Hardkorowi puryści Jeepa prawdopodobnie zwymiotowali trochę w usta, kiedy potworność się pojawiła. Wyposażony w słaby 4-cylindrowy silnik rzędowy o mocy zaledwie 158 koni mechanicznych i napęd na przednie koła w modelu podstawowym, ten Jeep ma również nijaką stylistykę, która tylko wskazuje na jego off-roadowe dziedzictwo, a przede wszystkim nie ma wszechobecna plakietka „Trail Rated” dla Jeepa aż do przeprojektowania w 2011 roku.
Flickr / KenJonBro
Ta afront wobec SUV-ów trwała tylko dwa lata, ponieważ nikt nie chciał dwudrzwiowego, dwumiejscowego samochodu subkompaktowego, który może poradziłby sobie z trudnymi szutrowymi drogami. X-90 wyglądał jak Geo Metro, które zostało rozciągnięte i wydłużone we wszystkich niewłaściwych kierunkach i uderzone mniejszym napędem na wszystkie koła. Kolejny minus: była to część wczesnej kampanii marketingowej Red Bulla, w ramach której na malutkim kuferku zawieszono za dużą puszkę napoju energetyzującego.
Wikimedia Commons / Dave_7
Pamiętasz Eagle? Prawdopodobnie nie, ponieważ była to piosenka ziewania AMC (firma, która przyniosła nam Pacera) marki, którą wymyślili ze znaną, gównianą firmą samochodową Renault. To była ich wersja „luksusowego” samochodu i chociaż posiadał kilka zaawansowanych funkcji, takich jak wycieraczki aktywowane wilgocią i niezależne zawieszenie, wyglądał jak zmutowana hybryda Audi i Volvo - w złym sensie.
Flickr / Rutger van der Maar
Kolejna godna podziwu próba z dość niedawnej przygody z południowokoreańskimi samochodami, ten „luksusowy” samochód wygląda jak odrzucone dziecko miłości Jaguara S-Type z lat 90. i Mercedesa Klasy E, z których oba są już źle stylizowane. Dorzuć trochę niejasne i płynne prowadzenie z surowym V6 i wątpliwą jakością wykonania i elementami wewnętrznymi, a masz dookoła zły samochód.
Wikimedia Commons / IFCAR
Stały mieszkaniec parkingu samochodowego od 1997 roku, konsekwentnie zły Sebring został przemianowany na Chrysler 200, który zaprzestał produkcji w 2016 roku. byłby niezapomniany, gdyby nie był tak surowy i podatny na niepowodzenia.
Wikimedia Commons / TaxiGuy57
Sterling, kolejna zapomniana marka, narodziła się ze współpracy między Rover Group w Wielkiej Brytanii a Hondą w celu sprzedaży samochodów w USA. Wydawało się to dobrym pomysłem, ale mimo że opierał się na doskonałej platformie Acura Legend, wynik był niespójna mieszanka okropnej brytyjskiej jakości wykonania i elektryki ze świetną japońską inżynierią. Trwało to tylko do 1991 roku.
Wikimedia Commons / Irina Slutsky
Ten import z Europy Wschodniej, nazywany Zatava Koral w znajdującej się pod wpływami ZSRR Jugosławii, uderzył w USA w latach 1985-1992 jak cegła o wadze 2000 funtów. Zaczynając od zaledwie 3 990 dolarów, był skromny w środku - choć zawierał wykładzinę! - i był wypełniony tanim plastikiem. Silnik o pojemności 1,1 litra miał tylko 55 koni mechanicznych i był znany z tego, że szybko się psuje, niestety Yugo nie radził sobie tak dobrze.
Aby uzyskać więcej porad dotyczących najlepszego życia, śledź nas teraz na Facebooku!