Ciężarna gospodarz Airbnb traci dom i 300 tys. dolarów w wyniku horroru

Według Airbnb ma ponad 150 milionów użytkowników i gości ponad pół miliarda gości rocznie. Wielu gospodarzy decyduje się na wynajem swoich domów, aby móc zarobić dodatkowe pieniądze. Jednak „superhost” twierdzi, że jej krótkoterminowe mieszkanie wynajęte przez nią stało się dosłownie „burzą s”, w wyniku czego stała się ciężarna, bezdomna i zadłużona na 300 000 dolarów.



co zdobyć najlepszą przyjaciółkę na urodziny

Trenerka Erika, mieszkanka San Francisco, opowiedziała o tym doświadczeniu na X . Twierdzi, że „oszczędności życia” przeznaczyła na zakup mieszkania. Wyjaśniła, że ​​wynajmowała górne mieszkanie, mieszkając z mężem, psem i dwoma kotami, w mniejszym mieszkaniu poniżej.

„Dzięki temu, gdy potrzebowaliśmy mieszkania, mogliśmy je udostępnić naszym rodzinom (których w innym przypadku nie byłoby stać na pobyt w SF dłużej niż na długi weekend)” – napisała.



14 kwietnia po wynajęciu go gościom na miesiąc całe mieszkanie zostało zalane. Mówi, że jej goście „wymeldowali się wcześniej, bez ostrzeżenia” i wkrótce dowiedziała się, dlaczego. ae0fcc31ae342fd3a1346ebb1f342fcb



„Z sufitu leciały wodospady”

„Obudziłam się w piątek 14 kwietnia, słysząc dźwięk kapiącej wody. Na początku myślałam, że pada deszcz, ale gdy spojrzałam przez okno mojej sypialni, niebo było jasnoniebieskie” – powiedziała w wirusowym poście na portalu X, który obejrzano ponad 17 milionów razy. „Wyskoczyłem z łóżka i pobiegłem na korytarz. Z sufitu i opraw oświetleniowych lały się wodospady”.



Zatkali toaletę w łazience chusteczkami dla dzieci i odchodami ludzkimi” – powiedziała. „Uszkodzili także zawór regulujący przepływ wody ze zbiornika do miski. Doskonała burza.”

Nie zdawała sobie sprawy, że woda zmieszana z odchodami spływała ze zbiornika toalety do muszli i przez 15 godzin bez przerwy wlewała się do jej mieszkania. „Potem obudziłam się i śnił mi się koszmar: dosłowna burza w moim własnym domu, która zalała wszystkie 3 poziomy budynku, który kupiłam za oszczędności życia. I pamiętajcie – to woda z odchodami” – kontynuowała.

Twierdzi, że w ciągu 15 godzin zniszczeniu uległa połowa budynku.



Zadzwoniła do Airbnb po pomoc, a tam powiedziano jej, że musi albo sama zapłacić za naprawy, albo poprosić o to gości. Jeśli odmówią, będzie mogła „stworzyć sprawę w ramach ochrony gospodarza przed szkodami”.

„Byłam przerażona. To nie była pęknięta lampa. To budynek, który został zniszczony w 50%” – powiedziała Erika. „To był wielomiesięczny projekt zniszczenia i odbudowy domu, wart wieleset tysięcy dolarów”.

„A co z gwarancją AirCover dla hostów o wartości 3 milionów dolarów? Jakiego rodzaju było to wsparcie?” powiedziała o reklamowanych zasadach Airbnb wobec gospodarzy.

najlepsze filmy dla nastolatków z lat 80. i 90.

Hydraulika to koszmar

Aby skomplikować sprawę, Erika była wówczas w 12 tygodniu ciąży i miała zaplanowane zameldowanie innego gościa. Zadzwoniła do firmy, aby ich przenieść.

„Przyjeżdżali do miasta na operację i rekonwalescencję pooperacyjną. Chciałam mieć pewność, że nasi zarezerwowani goście zostali przeniesieni jak najszybciej, aby oni również nie zostali bezdomni” – powiedziała. Po „dziesiątkach godzin prób skontaktowania się przez telefon z Airbnb” „wydawało się, że ich to nie obchodzi ani nie rozumie, że nie będę w stanie przedstawić rachunku za „odbudowę 50% całego mojego domu” w 14 -dniowe okno na roszczenia.'

„Postarała się o szacunki budowy” i wysłała swojemu gościowi rachunek na 130 000 dolarów.

„Gdy gość kliknął «do cholery, nie mogę tego zapłacić», 25 kwietnia, dwa tygodnie po powodzi, wreszcie oficjalnie znalazłam się w systemie spraw Airbnb. I mam już 130 000 dolarów długu” – kontynuowała.

„W ciągu następnych 6 tygodni wymieniłam około 93 e-maili z Airbnb i zewnętrzną likwidatorką, wyznaczoną do „zbadania” roszczenia” – dodała. „Airbnb odmówił omówienia tej sprawy do czasu zakończenia „dochodzenia” prowadzonego przez stronę trzecią. Strona trzecia nigdy nie pojawiła się w domu. Minęło 5 tygodni”.

Trzeciej stronie zajęło „prawie 7 tygodni” nakłonienie hydraulika do obejrzenia jej toalety. „Potwierdził, że to zatkanie (chusteczki dla niemowląt + odchody zatykające) i zastawka” – powiedziała. Była zmuszona zapłacić mu 375 dolarów, ponieważ hydraulik nie wierzył, że Airbnb mu zapłaci.

53 e-maile później….

Kiedy wróciła do Airbnb, rzekomo zaprzeczyła, jakoby problemem były chusteczki dla niemowląt i odchody. „Wspomniali o obawach związanych z konserwacją toalety (co?). Ludzie mieszkają tu od lat i nie ma zepsutego zaworu, zalania ani nadmiernego spłukiwania chusteczek dla dzieci” – wyjaśniła. Zamiast pokryć wydatki, które wyniosły 52 743 dolarów, zaoferowano jej 6000 dolarów i poproszono o zrzeczenie się praw do przyszłych płatności.

Erika dodała, że ​​liczba ta nie obejmowała „utraconych dochodów za cały czas, kiedy mieszkanie nie nadawało się do użytku (X? miesięcy), spłaty kredytu hipotecznego (który muszę spłacać pomimo bycia bezdomnym), podatków od nieruchomości (nadal muszę je płacić ), uszkodzony sprzęt, inne koszty nie objęte moim ubezpieczeniem.”

W końcu, po napisaniu 53 e-maili, poprosiła menedżera zajmującego się sprawą, aby odpowiedział na jej e-maile i stwierdził, że jej niezwrócone wydatki wzrosły do ​​300 000 dolarów.

„W tym tygodniu Airbnb zaoferowało mi „ostateczną ofertę” w wysokości ~31 000 dolarów” – powiedziała. „Jeśli kierować się matematyką, jest to 10% moich dotychczasowych całkowitych strat finansowych z własnej kieszeni”.

„Twierdzą, że polisa AirCover na 3 miliony dolarów nie pokrywa pozostałych 90% moich bieżących wydatków” – napisała. Według niej odmawiają zwrotu kosztów powodzi, utraconych dochodów z tytułu niedzierżawy, testowania pleśni, rozbiórki oraz pakowania i przechowywania jej rzeczy.

makijaż dla 50-letniej kobiety 2018

POWIĄZANY: 11 prostych rzeczy, które możesz zrobić, aby spowolnić starzenie się

Airbnb wydało oświadczenie

„Airbnb też nie kiwnęłoby palcem, żeby mi pomóc w znalezieniu tymczasowego mieszkania. W San Francisco nie jest łatwo z kotem i psem” – powiedziała. „Ponad 10 godzin przeszukiwania domu co 2-3 tygodnie, spędzając ponad 20 godzin tygodniowo na naprawianiu domu”.

W zeszłym tygodniu Airbnb wysłał jej e-mail z informacją, że utraciła status Superhost. „Naprawdę nie mogę sobie wyobrazić, że firma taka jak Airbnb zamierza pozostawić gospodarzy bez dachu nad głową, a w najgorszych momentach na haju i sucho” – stwierdziła. „Zwłaszcza, gdy źródłem trudności były w 100% szkody spowodowane przez gości”.

Airbnb wydało oświadczenie dla Poczta nowojorska w odpowiedzi. „Traktujemy prośby Aircover niezwykle poważnie, także w tym przypadku, w którym próbowaliśmy wysłać zewnętrznego badacza w celu sprawdzenia szkód, ale Gospodarz odmówił, twierdząc, że jej firma ubezpieczeniowa właścicieli domów wspiera ją w zakresie szkód oraz tymczasowego zakwaterowania ,' oni powiedzieli. „Mimo to w geście dobrej woli zaproponowaliśmy pokrycie kosztów utraty rezerwacji, odliczenie jej ubezpieczenia i dodatkowy zwrot kosztów – jesteśmy w ciągłym kontakcie z Gospodarzem, także dzisiaj rozmawialiśmy, aby nadal ją wspierać.”

Lea Groth Leah Groth ma wieloletnie doświadczenie we wszystkich kwestiach związanych ze zdrowiem, dobrym samopoczuciem i kondycją. Czytać więcej
Popularne Wiadomości