Szef organizacji charytatywnej Cancer Charity, który wydał 400 tys.

Szef brytyjskiej organizacji charytatywnej zajmującej się rakiem, który podobno wydał 450 000 dolarów publicznych darowizn na budowę gigantycznego posągu walijskiego smoka, został ukarany grzywną w wysokości ponad 130 000 dolarów. Statua nigdy nie została zbudowana i nie jest jasne, dokąd trafiły pieniądze. Ale sąd był jasny: chcą odzyskać sporą część. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, co się stało.



1 Planowana rzeźba gigantycznego smoka

marzenia o katastrofie lotniczej
Shutterstock

Zgłoszono wiadomości ITV że brytyjska komisja charytatywna wniosła pozew przeciwko Simonowi Wingettowi po tym, jak wydał 410 000 funtów (około 457 000 dolarów) z funduszy swojej organizacji charytatywnej na stworzenie rzeźby smoka o wysokości 210 stóp. Wingett miał nadzieję, że stanie się atrakcją turystyczną dla konkurencyjnych dzieł, takich jak posąg Anioła Antony'ego Gormleya. Ale gigantycznego smoka nigdy nie zbudowano. Wysoki Trybunał Sprawiedliwości Wielkiej Brytanii nakazał Wingettowi zwrot 117 000 funtów (około 130 000 dolarów), które zostaną przekazane lokalnym organizacjom charytatywnym wspierającym pacjentów z rakiem.



2 Organizacja charytatywna nie rozdzielała pieniędzy od lat



Shutterstock

Wingett prowadził Frank Wingett Cancer Relief, który został założony przez jego ojca w latach 80. po zdiagnozowaniu raka gardła. Zmarł w 1988 roku. Kiedy organizacja charytatywna zakończyła się w 2018 roku, nie przekazała darowizny od siedmiu lat, podała ITV News.



3 Zasady sądowe Nadszedł czas zwrotu pieniędzy

  Sędzia z młotkiem
Shutterstock

Zamiast tego Wingett, który jest również handlarzem dziełami sztuki, wykorzystał datki na dziwaczny pościg. Komisja Charytatywna stwierdziła, że ​​fundusze zostały „niewłaściwie wykorzystane” na budowę „pomnika walijskiego smoka jako atrakcji turystycznej”. Dodał, że statua „nie ma związku z realizacją celów charytatywnych i do tej pory nie zbudowano żadnej statuy”. 12 września Wingett otrzymał rozkaz zapłaty i zakazano mu działania jako powiernik organizacji charytatywnej przez dziesięć lat.

4 Wielkie plany, wielki plan?



Shutterstock

Według Wielkiej Brytanii Czasy , projekt smoka miał zebrać pieniądze dla lokalnych organizacji charytatywnych zajmujących się rakiem poprzez sprzedaż 5000 kamiennych tablic po około 330 dolarów za sztukę. Plany wskazują, że posąg miał być otoczony 11 kamiennymi monolitami ozdobionymi scenami z walijskich legend. Atrakcją byłby amfiteatr, kawiarnia, galeria i sklep. Wingett był dyrektorem pięciu różnych firm związanych z posągiem smoka, które się złożyły. The Codzienna poczta zgłoszone należą do nich Dragon Sculpture Ltd., The Dragon Foundry Ltd. i The Dragon Experience Ltd. Nadal jest dyrektorem The Dragon Clothing Co. LLP i Great Welsh Dragon Ltd. Wingett nie skomentował wyroku przeciwko niemu. ae0fcc31ae342fd3a1346ebb1f342fcb

fajne rzeczy do zrobienia z telefonem

5 „Znaczące niewłaściwe wykorzystanie środków”

Komisja Charytatywna dla Anglii i Walii

„Powiernicy organizacji charytatywnej zajmują ważne stanowiska oparte na zaufaniu” – powiedziała Tracy Howarth z Charity Commission. „My – i opinia publiczna – oczekujemy, że powiernicy dopilnują, aby decyzje finansowe były podejmowane w najlepszym interesie organizacji charytatywnej i tych, którym służy. jałmużna.' Dodała: „To orzeczenie zapewni, że zebrane dochody na cele charytatywne będą teraz kierowane na korzyść osób w lokalnej społeczności, dla których były przeznaczone”.

Michael Martin Michael Martin jest nowojorskim pisarzem i redaktorem, którego treści dotyczące zdrowia i stylu życia zostały również opublikowane na Beachbody i Openfit. Współautor Eat This, Not That!, został również opublikowany w Nowym Jorku, Architectural Digest, Interview i wielu innych. Czytać jeszcze
Popularne Wiadomości